O nas

Pierwsza była Natusia. Od niej zaczęła się nasza wielka miłość do mopsów i warto zaznaczyć, że nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Natka miała być psem Martynki i jesienią 2013 roku jadąc do hodowli Chow In the Fog Kasi Żelazko nawet nie rozważaliśmy hodowania tej rasy.

Natusia w drodze do domu

Natusia od początku była słodkim i bardzo energicznym mopsem, ale dla nas przyzwyczajonych do wielkich mastifów tybetańskim plątające się pod nogami maleństwo było delikatnie mówiąc dziwne.

Po około dwóch tygodniach przepadliśmy. Mops okazał się tak uroczą rasą, że nie mogło się stać inaczej. Nasze tybetany też pokochały Natkę, zresztą z wzajemnością. Natusia wychodząc na dwór do dziś stara się przywitać z każdym mastifem.

Natka i Mamaki

Natka dorastała i zupełnie naturalne wydawało się znalezienie dla niech mopsiej towarzyszki, zgodnie z zasadą, że od jednego mopsa lepsze są tylko dwa mopsy. Jak się później okazało do dwóch lepsze są trzy, a od trzech cztery mopsy. Nata miała za sobą kilka wystaw, posiadała uprawnienia suki hodowlanej, więc postanowiliśmy, że zapewnimy jej towarzystwo własnej córki. Na ojca wybraliśmy CARA IVANA GROŹNEGO mieszkającego w hodowli REINKARNACJA.

Lola przyszła na świat 13 listopada 2015 roku w towarzystwie trzech sióstr i dwóch braci. Wyrosła na piękną suczkę i świetnie sobie radzi na wystawach. Kilka z nich wygrała i posiada tytuł Championa Polski. Lolcia z czasem doczekała się własnego potomstwa z pięknym Włochem Valetino i tym samym Natka w październiku 2017 roku została babcią, a do naszego stada dołączyła jej wnuczka Matylda.

W międzyczasie do namkhowego stada dołączył Charlie z hodowli Wilkoria i Rózia – córka Natki i pięknego De los Ninios VINCENT VEGA.

Rok 2019 powoli dobiega końca, Rózia i Matylda stały się dorosłymi mopsiczkami i naturalną koleją rzeczy znaleźliśmy dla nich wspaniałych partnerów. Jak zawsze najważniejsze dla nas jest zdrowie przyszłych szczeniąt i badamy przyszłe matki pod katem chorób genetycznych oraz szukamy przebadanych reproduktorów.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie pod koniec roku w naszym domu znów pojawią się mopsie maluszki, dla których będziemy szukać wspaniałych domów.

Agnieszka, Martyna i Miłosz